niedziela, 26 marca 2017

10 KROKÓW KOREAŃSKIEJ PIELĘGNACJI

W ostatnim czasie bardzo popularne stało się dbanie o skórę po koreańsku. Za tym wszystkim stoi coraz bardziej znana książka Charlotte Cho Sekrety urody Koreanek. Jak się domyślacie ja również ją zakupiłam i przeczytałam z wielką ciekawością. Zapraszam na post z 10 krokami Koreańskiej pielęgnacji skóry.


książka, tulipan






10 KROKÓW KOREAŃSKIEJ PIELĘGNACJI

Kobiety jak i mężczyźni z Korei dbają o skórę w nienaganny sposób. Mają swoje codzienne pielęgnacyjne rytuały, których są uczeni od najmłodszych lat. Koreanki uważają, że problemy skórne należy wyleczyć i całkowicie wyeliminować zamiast ukrywać je pod warstwą makijażu. Pielęgnacja skóry w Korei to całkowite przeciwieństwo pielęgnacji Europejskiej. Poniżej znajdziecie 10 elementów pielęgnacji skóry, które stosują Koreańczycy rano oraz wieczorem. Wszyscy twierdzą, że jest to ich sekret zachowania młodego wyglądu na bardzo długo.

1 DEMAKIJAŻ

Pierwszy podstawowy krok to demakijaż oczu oraz ust. Koreanki używają do tego specjalnych olejków myjących, które mają za zadanie upłynnić łój i oczyścić całą twarz. Mycie twarzy olejkami jest to pierwsze i wstępne oczyszczanie.


2. OCZYSZCZANIE KOSMETYKIEM NA BAZIE WODY

Drugie podejście oczyszczanie twarzy polega na umyciu jej okrężnymi ruchami,  kosmetykiem na bazie wody. Może być to pianka lub mleczko, żel. Wszystko zależy od rodzaju skóry oraz własnych upodobań. Drugie oczyszczanie ma za zadanie dogłębnie usunąć zanieczyszczenia i przygotować skórę do dalszych zabiegów.

3. ZŁUSZCZANIE

Trzeci krok stosuje się dwa lub trzy razy w tygodniu. Rodzaj peelingu dobierany jest do odpowiedniego typu cery. Może on być mechaniczny, enzymatyczny lub chemiczny. Złuszczanie powoduje usunięcie zrogowaciałych komórek skóry, pomaga odblokować pory, usunąć zanieczyszczenia oraz zwiększa penetrację później nakładanych substancji aktywnych.

4. TONIZOWANIE

Jest to konieczna czynność podczas pielęgnacji skóry. Zostają usunięte pozostałości zanieczyszczeń oraz czynność ta powoduje przywrócenie naturalnego Ph skóry. Koreanki używają najczęściej toników nawilżających w przeciwieństwie do Europejek, które lubują się w tonikach ściągających zawierających alkohol.

5. ESENCJA

Serce Koreańskiej pielęgnacji. Jest rzadsza niż serum. Ma za zadanie nawilżyć skórę. Szybko się wchłania. Esencja często stosowana jest także na włosy w celu poprawy ich nawilżenia oraz wzmocnienia.

6.SERUM, AMPUŁKI

Skoncentrowane substancje aktywne , szybko się wchłania. Serum dobierane jest indywidualnie i ma za zadanie pomóc walczyć z konkretnym problemem np. przebarwieniami, zmarszczkami, widocznymi naczynkami itp. Serum jest bardziej gęste niż esencja.

7. MASECZKA W PŁACHCIE

Jest to rytuał, który ma upiększyć skórę i wyciszyć duszę. Takie dwa w jednym. Maseczki nakłada się dwa lub trzy razy w tygodniu na około 20 minut. Przez ten czas Koreanki relaksują się. Maseczka pokrywa całą twarz i ma za zadanie ją nawilżyć oraz sprawić, że będzie sprężysta i jędrna. Resztki eliksiru pozostające w opakowaniu wciera się w okolicę szyi i dekoltu. Maseczki w płachcie w ostatnich miesiącach stały się popularne również w Polsce.

8. KREM POD OCZY

Żadna Koreanka nie opuszcza tego kroku. Skóra wokół oczu jest bardzo cienka a to za sprawą małej ilości tkanki podskórnej w tych okolicach. Odpowiednie intensywne nawilżenie oraz stymulacja okolic oczu to nieodłączny krok.

9. NAWILŻENIE

Tak znów nawilżenie, tym razem w postaci kremu. Krem nawilżający najczęściej wklepywany jest podczas wieczornego rytuału. Jest to najbardziej gęsty kosmetyk jakiego używają Koreanki. Raz w tygodniu można go zastąpić maseczką nakładaną na całą noc, która zadziała jeszcze bardziej intensywniej i dogłębnie nawilży skórę.

10.  FILTRY UV

Wyjść na zewnątrz bez nałożenia na skórę emulsji z filtrem UV? To niemożliwe! Dodatkowo jeszcze wkładamy okulary przeciwsłoneczne, rękawiczki i zabieramy parasolkę. Słońce to główny czynnik wpływający na naszą skórę destrukcyjnie dlatego taka ważna jest ochrona przeciwsłoneczna. Można zauważyć, że Koreańczycy się nie opalają i są bardzo bladzi. Emulsje z filtrem UV  nakładane są na skórę kilkakrotnie w ciągu dnia aby ich działanie było nieprzerwane.


Moi drodzy co sądzicie o takich elementach pielęgnacji skóry? A może ktoś z was stosuje się do tych wszystkich punktów? 

Pozdrawiam Paulina

10 komentarzy:

  1. Nie wyobrażam sobie stosowania kosmetykow, które nie są na bazie wody. Dla mnie to podstawa. Tym bardziej oczyszczające. Bardzo ważna jest pielęgnacja własnej twarzy i nie tylko. To w końcu nasza wizytówka. Pozdrawiam ! Bylasobiepanda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie wyobrażam sobie oczyszczania bez kosmetyków na bazie wody. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Czasami stosuje takie rozbudowane rytuały :D Ale to najczęściej w wolne dni ;p codziennie staram się pamiętać o peelingu, toniku, porządnym demakijażu i nawilżeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy post chętnie go przeczytałam w sumie nie czytałam tej książki ale wiem, że jest bardzo popularna :) ja w swojej pielęgnacji nie używam tylko esencji maseczek w plachcie a reszta gości u mnie na codzień :)

    + obserwuje :)
    Zachęcam również do obserwacji mojego bloga :)


    http://zanett01.blogspot.co.uk/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy post, podświadomie sama stosuję większość punktów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wprowadziłam olejek myjący do demakijażu, nie zapominam też o tonizowaniu, co kiedyś mi się zdarzało ;) Stosuję większość z tych punktów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Staram się stosować kilka tych punktów :) z różnym skutkiem :p

    OdpowiedzUsuń
  7. kupiłam tą książkę chyba z tych samych pobudek co Ty i prawdę powiedziawszy nie chce jej kończyć, chociaż szukam w niej prawdy o pielęgnacji, wszystko już było gdzieś kiedyś powiedziane, ta książka idealnie zebrała wszystko do kupy.
    Fakt, koreańskie kosmetyki są przyjemne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie jestem zwolenniczką koreańskiej pielęgnacji, ale muszę zakupić tą książkę i przeczytać. Wtedy będę mogła się więcej na ten temat wypowiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj filtry UV to podstawa (staram się o nich nie zapominać). =)
    www.niedokoncakosmetycznie.pl

    OdpowiedzUsuń

Twój każdy szczery komentarz jest mile widziany.